Sterylizacja narzędzi dentystycznych jest niewystarczająca, mówi badanie

image

Nowe badanie, które pojawiło się w British Dental Journal, mówi, że sterylizacja instrumentów stomatologicznych, takich jak pilniki endodontyczne, nie jest zadowalająca, gdy stosowane są istniejące metody, które są zwykle stosowane w ogólnej praktyce stomatologicznej. Pilniki to instrumenty, które służą do czyszczenia i dezynfekcji korzeni podczas zabiegu kanałowego.

W ramach badania zbadano 250 ponownie wykorzystanych plików zebranych z 25 ogólnych gabinetów stomatologicznych w Wielkiej Brytanii i stwierdzono, że ponad 75 procent z nich wykazało wizualne skażenie, a 7 procent miało na nich ślady krwi. Badanie zostało przeprowadzone przez Messers S Letters, AJ Smith, S McHugh i J Bagg, którzy wysłali kwestionariusze na temat metody sterylizacji zatrudnieni do 25 lekarzy dentystów ogólnych. Autorzy zebrali również dziesięć plików, które zostały już wykorzystane i ponownie przetworzone w celu ponownego użycia. Stwierdzili, że teczki skażone krwią są jeszcze bardziej niebezpieczne niż te skażone wizualnie. Autorzy doszli do wniosku, że pomimo stosowania różnych metod dekontaminacji plików, nie ma zgody co do najlepszej metody, a każda z nich ma kilka pozytywnych i negatywnych aspektów.

"Akta endodontyczne są kolejnym przykładem wyrobów medycznych, które są bardzo trudne do czyszczenia, a skuteczne czyszczenie wyrobu wielokrotnego użytku jest niezbędne do zapewnienia skuteczności procesu sterylizacji. Badanie to wykazało, że w ogólnych warunkach praktyki wyroby te nie mogą być niezawodnie czyszczone i muszą być postrzegane jako wyroby jednorazowego użytku.

Z kolei lekarze muszą otrzymać odpowiednią rekompensatę za akta endodontyczne przy przejściu na jednorazowe użycie" - powiedział dr Andrew Smith, starszy wykładowca mikrobiologii jamy ustnej na University of Glasgow Dental School.